List twórcy duchoweporady.pl
Fajnie, że jesteś w klubie zwolenników samorozwoju i dążenia do doskonałości.
W dobie cyfrowej prawdopodobnie nie czytasz wzniosłych listów. (Tym bardziej od nieznajomego). Jeśli jednak zdecydujesz się przebiegnąć wzrokiem ten ponad tysiąc wyrazów, otrzymasz w darze 5 minut, które zaowocują porcją wiedzy. Znawcy szybkiego czytania mówią, że skonsumują ten tekst w 50 sekund. Lecz degustatorzy delektują się smakiem.
W tym miejscu nie chodzi o ilość, lecz o jakość. Nie chodzi o formę, tylko o treść. Istota przekazu jest ważniejsza niż bezbłędna gramatyka. Nie wszystko jest idealne bez skazy. Być może dlatego zostaniesz klubowiczem duchoweporady.pl, który poświęca tygodniowo całe […] minut… No właśnie na co, po co, ile czasu to zajmie oraz co z tego będziesz miał?
Otóż nie prowadzę działalności stricte sprzedażowej. (Chociaż przez ostatnich dwadzieścia lat było to sferą mojej działalności). Odnalazłem coś o wiele bardziej cennego – w świętej sferze sacrum, połączonej ze świecką strefą profanum. Lecz o wszystkim po kolei.
Zauważyłem wyraźną tendencję.
- Ludzie, którzy wiedzą COŚ WIĘCEJ o psychologii rozwoju człowieka – nie znają duchowości Chrystusa.
- Z kolei osoby wierzące – prawie NIC nie wiedzą o współczesnej psychologii rozwojowej.
Pewien dominikanin – zainteresowany psychologią – w książce „Sankofa. Nie zmarnuj życia” wyraził współistotną myśl. Pomimo różnorodności dróg, w dojrzewaniu człowieka najważniejsza jest otwartość, która oznacza nieustanny rozwój.
Pytanie retoryczne – czy po przekroczeniu 40-stki wiekowej przestajemy dojrzewać, czy dopiero rozpoczynamy się rozwijać? Jeśli złączyć nabyte doświadczenie życiowe z nową wiedzą może powstać nieoczekiwany rezultat. Aby spojrzeć na coś – np. własne życie – zupełnie innymi oczami, należy to odwrócić na 180 stopni. (Zobaczyć jakby ze strony).
Jeśli jesteś przedstawicielem dzisiejszego pokolenia millenialsów… Czy nie zmęczyła Cię ciągła zmiana w poszukiwaniu idealnej pracy czy partnera? Jak odnaleźć własne powołanie. (Co prawda, jest to współistotne zagadnienie aktualne dla pokoleń X oraz Y).
Mówimy o zmianach na lepsze.
Wszyscy przeżywamy emocje. W światowej lingwistyce istnieje około 100 określeń dla przeżyć negatywnych oraz 70 pojęć emocji pozytywnych. (Aż tak dużo? Zauważ, że negatywnych jest więcej). Psychologia część z nich identyfikuje naukowo, aby pomóc nam zrozumieć własne stany emocjonalne.
Co więcej, większość ludzi pragnie trwalszej satysfakcji, co wyraża się w nieustannym szukaniu przyjemności zmysłowej. Czy nie dlatego kubek wyrafinowanej kawy na wynos staje się naszym nawykiem? (Nie zdradzę swojej ulubionej marki).
Duchoweporady.pl nie oferują bezpośrednich porad czy recept życiowych. (Spodobała mi się sympatyczna domena). Platforma poszerza światopogląd. Są cichym miejscem spotkania ludzi rozumnych: chrześcijan i ateistów, albo tak zwanych noon’ów (którzy w COŚ wierzą). Projekt jest dla tych, którzy mają wyobraźnię.
Czy jesteś w stanie wyobrazić siebie – pośrodku barykad – z wysoko uniesioną flagą? A na niej widnieje napis: „JAK WIERZYĆ I ŻYĆ W 21 WIEKU?”.
„Ale po co wierzyć” – zapewne pomyślałeś. Być może po to, aby siebie odnaleźć.
Klub tematyczny został założony z myślą o tych, którzy chcą poznać korzyści. A płyną one z nauki chrześcijańskiej oraz powszechnie rozumianej psychologii. Jeśli wkroczysz w nieznaną Ci przestrzeń, na początku poczujesz się niekomfortowo. Podobnie jest z nauką pływania. Szybciej popłyniesz, jeśli okażesz się na środku jeziora. Przynajmniej dorosły człowiek wie, że jeszcze czegoś nie wie albo nie umie.
Psychologia nie oznacza wyłącznie choroby, a wiara nie jest wyłącznie światopoglądem.
- Psychologia jest subdyscypliną raczej filozoficzną i nauką społeczną. Nie należy jej mylić z psychiatrią albo psychoterapią, co jest działką medyczną oraz kliniczną.
- Z kolei wiara religijna nie jest wyłącznie kulturą społeczną i praktykowaniem rytualnym. Duchowość chrześcijańska obejmuje bogatą tradycję filozoficzną – nie tylko na temat Boga, lecz także wiedzę praktyczną na temat samego człowieka.
„Więc po co łączyć duchowość i psychikę?” – zadano mi kiedyś pytanie.
Otóż fanów pomysłu jednoczy stałe i proste ludzkie pragnienie, aby LEPIEJ SIĘ CZUĆ. Bynajmniej nie chodzi o kolejną porcję – chwilowej – przyjemności, lecz o trwalsze poczucie sensu życia. Według badań CBOS tylko co trzecia osoba w Polsce deklaruje siebie jako osobę szczęśliwą. Prawie 54% twierdzi, że „różnie bywa”. Czyli są niezdecydowani.
Stare porzekadło wschodnie porównuje człowieka do wiadra w studni, które napełnia się, wylewa i obija o krawędzie. Przeżywanie emocji to sprawa na co dzień. Nie gwarantujemy cudotwornej pigułki dla lepszego samopoczucia. Lecz odkryję rąbek tajemnicy.
Nasz umysł ma szansę uświadomić jedną z prawd wiary jako genialny paradoks. Jeśli MNIEJ potrzebujesz i oczekujesz, to się LEPIEJ czujesz. A to nie oznacza, że gorzej żyjesz. Być może znasz to powiedzenie, że „mniej oznacza więcej”. Albo zasadę Pareto (20/80). Po wielkim pragnieniu – czy wysiłku – każdy łyk wody wydaje się być zbawieniem.
Jak duchowość może w tym pomóc, aby lepiej się czuć?
Od czasów Abrahama minęło prawie 4000 lat, a istota ludzka wciąż goni za szczęściem ulotnym. Nie możemy go złapać oraz przyswoić – 24 godziny na dobę – ponieważ nie jest pojęciem materialnym. W projekcie nie szukamy perły w głębi oceanu. Warto ją poszukać wewnątrz siebie. Być może uda się odnaleźć cząsteczkę Boga.
Czy wiesz, że starożytni rabini żydowscy traktowali serce człowieka jako umysł? Chrześcijański dar rozeznawanie życia wewnętrznego polega na angażowaniu rozumu oraz sumienia. W relacji z mocą nadprzyrodzoną w postaci Boga. W trakcie historii świata (czy ewolucji człowieka) została objawiona pełnia prawdy w postaci głównego bohatera – Jezusa – jako zbawiciela. Ta dobra nowina może bezpośrednio dotyczyć historii Twojego życia.
Jeśli wciąż szukamy charyzmatów współczesnych, warto przytoczyć myśl polskiej noblistki z powieści „Lalka i perła”.
„Nie należy się bać tego określenia – «duchowy». Nie musi ono oznaczać konkretnej konwersji ani ucieczki od świata. Duchowy – oznacza potencjalny wymiar psychiki każdego z nas, wymiar, którego istotnym elementem jest pytanie o całościowy sens istnienia człowieka. A więc już nie «kim jestem?», «kim mógłbym być?», lecz «o co w tym wszystkim chodzi?», «jakie jest moje zadanie?», «dlaczego w ogóle jestem?»”.
Olga Tokarczuk
Pytania filozoficzne są nieodłączną częścią religii, duchowości oraz psychologii. W projekcie duchoweporady.pl wierzymy w proste ideały. Skala optymizmu i radości powinna przeważać w życiu każdego człowieka. Dobre samopoczucie ma prawo mieć nadwagę [>]. Przynajmniej równowagę [=] w stosunku do trosk życia codziennego. (Jak to widzę z własnego doświadczenia).
„Czy jestem normalny?” – czasami nadchodzi chmura zwątpienia w siebie.
W tym celu prowadzimy sondaże wśród naszych klubowiczów. Wyniki sugerują, że dążymy w podobnym kierunku oraz borykamy się z podobnymi wyzwaniami. Dlatego pierwszym krokiem na drodze rozwoju psychiczno-duchowego służy wiedza świadoma. Banalnie proste. Lecz skąd wziąć na to CZAS? W tym celu klub edukacyjny pracuje: anonsuje oraz streszcza treści, które są istotne dla samopoznania człowieka. To już krok więcej, a cała podróż jest rozumiana jako zmiana.
Genialny matematyk, fizyk i filozof Blaise Pascal kiedyś napisał: „Poznanie siebie bez poznania Boga rodzi rozpacz. Poznanie Boga bez poznania siebie rodzi pychę”. Natomiast Jan Paweł II na temat wiary i rozumu napisał całą encyklikę. (Fides et ratio).
Czy wiedziałeś, że różne sfery: wiary chrześcijańskiej oraz psychologii mają wspólne pogranicze? Jeśli obrysować linię graniczną, to wyjawi się dla nas sylwetka ludzka. Człowiek jest integralnym łącznikiem pomiędzy tym, co fizyczne (emocjonalne) a nadprzyrodzone (duchowe). Psychika człowieka wierzącego w jakiś mistyczny sposób współdziała z Bogiem osobowym. Przy okazji spojrzyj na wirtualny spot.
Czy wiesz, że rozwój osobowy i wartości duchowe doskonale się uzupełniają w sposób psychologiczny? Odnaleźliśmy świetne synonimy. Zobacz, że przykładowe pojęcia są bliskie i jak bardzo przydatne: Cele – sens życia; samorealizacja – powołanie; motywacja – gorliwość; umiejętności – charyzmaty; asertywność – godność.
Splot współistotnych mianowników sięga korzeniami do ziarna spójnych potrzeb. Jak poetycko. Innymi słowami: każdy chce być kochany i posiadać w sercu pokój. Idea „szczęśliwego człowieka” może być subiektywną utopią, lecz spróbujmy rozeznać prawdę. Być może miłość nie jest tylko emocją? Przynajmniej taką wizję ma Bóg, o czym świadczy Biblia. Warto poznawać wiarę rozumem.
Szczęście – jak i każda wartość duchowa – nie jest abstrakcją, jeśli jest tworzone czynem. To wymaga wiedzy, pracy, lecz także i pomocy.
Pan Bóg jest duchem, który istnieje, jeśli jest doświadczany. Łaska Boża wspiera za darmo. To wymaga otwarcia.
Transfer doświadczeń ekspertów oraz świętych, ukazuje nam ścieżki. Fundament jest ukryty pomiędzy wierszami i mamy obustronną szansę tę złotą żyłę odnaleźć. W natłoku informacji otrzymujesz istotną treść z wiarygodnych źródeł. Anonse wiedzy są wycinkowe, lecz trafne [Sprawdź]. W tym celu, aby każdy mógł zrobić ten pierwszy krok w stronę samowychowania i samorozwoju. (Synonim duchowy – wzrastanie w cnotach).
Czytając streszczenia, wznosisz się na sam wierzchołek piramidy mądrości. Jako autorów w tym miejscu musiałbym wymienić znanych influancerów. A jednak w dobie indywidualizmu doświadczamy zanik prawdziwych autorytetów – godnych zaufania. Łatwiej jest wskazać obóz światopoglądu, do którego należę. Dlatego – niestety – punkt widzenia człowieka przestaje być rezultatem własnego wysiłku.
Pod powierzchnią wyszukanych cytatów jest ukryty trud wieloletniej pracy naukowej czy posługi duszpasterskiej. (Być może osób mniej popularnych). Każdy przekaz ma formę, najważniejszą jest treść. Dlatego krótkie motywatory w przeładowaniu medialnym pełnią rolę „wisienki na torcie”, po którą wystarczy kliknąć (w tym momencie uśmiecham się). Nie lubię dużo gadać, kocham pisać, uwielbiam czytać.
Pewnego razu zmotywował mnie cytat amerykańskiego pastora w książce „Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą”.
Jesteś jak kometa Halleya; mamy tylko jedną szansę, żeby cię zobaczyć. Możesz ludziom zaoferować to, czego nikt inny zaoferować nie jest w stanie. I jeśli tego „czegoś” światu nie dasz, to tego nie będzie, i już.
Max Lucado
Witaj w klubie:)