Fot. Wikimedia Commons, Vladimir Makovsky Оптимист и пессимист 

Agregator cytuje wyszukane fragmenty (…), z artykułu opublikowanego pod adresem: www.mojapsychologia.pl (Autor: Anna Daria Nowicka)

(…) Profesor psychologii Martin E.P. Seligman swoją karierę naukową zaczął od pionierskich badań nad wyuczoną bezradnością. Podczas prowadzonych doświadczeń odkrył, że utrata poczucia sprawstwa (czyli poczucia posiadania wpływu na to, co nas spotyka) zarówno u zwierząt, jak i u ludzi powoduje narastającą bierność i apatię. 

(…) Osobniki, które utraciły poczucie sprawstwa ze smutkiem i rezygnacją oczekują na kolejny przykry bodziec.

Wynika to właśnie z utraty wiary, że można zmniejszyć swoje cierpienie poprzez podjęcie działania.

Ten mechanizm prof. Seligman nazwał „wyuczoną bezradnością”. Wyuczona bezradność może skutkować u ludzi nie tylko skrajnym pesymizmem i biernością, ale nawet depresją. 

To jest jeden z głównych powodów, przez które część ludzi tkwi w toksycznych związkach czy firmach i nawet nie próbuje polepszyć swojej sytuacji.

Co gorsza, osoby takie czasem odrzucają oferowaną im pomoc czy podsuwane im przez innych skuteczne sposoby wyjścia z dołka.

Jednak prof. Seligman zauważył, że nie wszystkie osobniki badane w eksperymentach traciły poczucie sprawstwa.

Okazało się, że ogromny wpływ na naszą podatność na utratę poczucia sprawstwa ma sposób wyjaśniania sobie tego, co nas spotyka. 

Mówiąc w uproszczeniu: optymistyczny sposób wyjaśniania zmniejsza ryzyko popadnięcia w bierność, apatię i depresję.

(…) Według prof. Seligmana nasz styl wyjaśniania (czyli sposób, w jaki tłumaczymy sobie, dlaczego coś się wydarza) wykształca się u nas już w dzieciństwie. Styl ten może być optymistyczny lub pesymistyczny.

Ogromny wpływ na nasz własny styl wyjaśniania ma styl wyjaśniania naszych matek. 

(prof. Seligman) „Emocje i działania nie są zazwyczaj bezpośrednim następstwem pojawiania się trudności, lecz raczej wynikają bezpośrednio z twoich przekonań o trudnościach.”

„Znaczy to, że jeśli zmienisz sposób myślenia o trudnościach, to o wiele lepiej będziesz stawiać czoło rzeczywistości”

Optymistyczny sposób wyjaśniania:

  1. trudność: Znajomy nie odbiera ode mnie telefonu.
  2. przekonanie: On mnie lubi, więc pewnie nie odbiera telefonu, gdyż jest obecnie bardzo zajęty. Ale nadal zależy mu na relacjach ze mną.
  3. skutek: Spróbuję dodzwonić się do niego w innym terminie.

Pesymistyczny sposób wyjaśniania:

  1. trudność: Znajomy nie odbiera ode mnie telefonu.
  2. przekonanie: Widać już mu na mnie nie zależy i dlatego nie odbiera ode mnie telefonu.
  3. skutek: Czuję się zawiedziony i rozgoryczony. Ja mu tyle razy pomogłem, a on nawet nie chce ze mną rozmawiać. Więcej do niego nie zadzwonię!

Jak widać w zależności od przyjętego sposobu wyjaśniania oraz od przekonań, nasza reakcja na tą samą sytuację jest zgoła inna.

Wg prof. Seligmana „najbardziej przekonującym sposobem zakwestionowania negatywnego przekonania jest wykazanie, iż jest ono niezgodne z faktami”.

Podsumowując: Warto mieć świadomość tego, jaki jest nasz styl wyjaśniania oraz jakie są jego zalety i wady. Zarówno przesadny optymizm (myślenie życzeniowe), jak i skrajny pesymizm mogą wpędzać nas w kłopoty w życiu prywatnym, jak i zawodowym.

W większości sytuacji najkorzystniej dla nas jest być optymistą.

Autor: Anna Daria Nowicka

Pomóż świadczyć - Poleć znajomym!